Niedawno przypominałam Wam przepis na sernik dyniowy – sama go piekłam znowu w tym tygodniu. Czytając ten stworzony rok temu przepis śmiałam się ze swojego nastawienia pod tytułem “nie lubię dyni”, o którym wtedy pisałam. Stwierdziłam wtedy, że nie lubię dyni, i akceptuję ją tylko w trzech wariantach: sernik, leniwe i kopytka. Od tego czasu smak ewidentnie mi się zmienił. Obecnie jestem dużo bardziej tolerancyjna wobec dyni – szczególnie w deserach i zupach, które bardzo lubię. Dzisiaj dynia w wersji śniadaniowej – dyniowe placuszki, które dyni zawdzięczają cudny kolor i miękki, wilgotny środek. Oprócz tego w środku znajdziecie m.in. mąkę orkiszową, płatki owsiane, syrop klonowy dla słodyczy i cynamon dla smaku i aromatu. Te dyniowe placuszki smakują idealnie z podprażonymi orzechami laskowymi i dodatkową porcją syropu klonowego. Pychota!
Do placuszków idzie tylko 1/3 kubka dyniowego puree. Dlatego warto od razu upiec jedną większą lub dwie mniejsze dynie i użyć ich do różnych przepisów. Koniecznie sprawdźcie ten wpis z 5 świetnymi przepisamy na słodko z dynią w roli głównej.
Z czym podawać placuszki? Świetnie pasuje syrop klonowy i orzechy. Druga, równie wspaniała opcja to wszelkie kremy czekoladowe. Polecam podanie z kremem kakaowo-pistacjowym od Super Krówki. Możecie też przygotować domową Nutellę z tego przepisu. Do tego albo pokrojony w plasterki banan lub podprażone orzechy laskowe. Pychota!
SZCZEGÓŁY
2-3 osoby (ok.15 placuszków)
30 minut
30 minut plus 1h na pieczenie i studzenie dyni
łatwe
SKŁADNIKI
1 kubek mąki orkiszowej
1/3 kubka płatków owsianych
1/3 kubka puree z upieczonej dyni
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 kubek mleka migdałowego
1 jajko (lub 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego dla wersji wegańskiej)
4 łyżki syropu klonowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
olej rzepakowy do smażenia
Dodatki: orzechy, syrop klonowy, dżem, krem czekoladowy
INSTRUKCJE
- Do uzyskania dyniowego puree najlepiej nadaje się dynia hokkaido – taka mniejsza, okrągła, zgrabna, pomarańczowa dynia. Piekarnik nastawiacie na 180 stopni, dynię kroimy na 4 ćwiartki. Usuwamy pestki. Wnętrze leciutko smarujemy oliwą. Wstawiamy do piekarnika na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia – skórką do dołu. Pieczemy około 30-35 minut, aż widelec będzie lekko wchodził w miąższ. Po upieczeniu zostawiamy dynię do ostygnięcia. Następnie łyżką wybieramy miąższ ze skórki. Jeśli wierzchnia skórka trochę zbrązowiała możecie ją zdrapać łyżką o odrzucić. Miąższ możecie później albo przemielić ręcznym mikserem lub rozdrobnić widelcem.
- Placuszki – w misce mieszamy suche składniki: mąkę orkiszową, płatki owsiane, proszek do pieczenia i cynamon. Mieszacie. Następnie dodajecie mokre składniki mleko migdałowe, puree z dyni, jajko (lub zmielone siemię lniane), syrop klonowy i ekstrakt waniliowy. Mieszamy wszystkie składniki.
- Rozgrzewamy patelnię i wylewamy na nią łyżkę oleju rzepakowego. Ja lubię przejechać po patelni ręcznikiem papierowym – w ten sposób patelnia będzie równomiernie, ale delikatnie pokryta olejem i placuszki nie będą pływać w tłuszczu.
- Na rozgrzaną patelnię wylewamy masę na dyniowe placuszki. Na jeden placuszek 1/4 kubka masy. Smażycie około minutę – aż na wierzchu pojawią się bąbelki w cieście – wtedy dość łatwo powinny się dać przewrócić na drugą stronę, na której smażymy około 30-45 sekund – powinny wtedy jeszcze trochę urosnąć.
- Dyniowe placuszki najlepiej smakują z orzechami laskowymi – możecie je pokroić i podgrzać chwilkę na patelni w łyżce syropu klonowego. Możecie też dodać do placuszków łyżkę dżemu i polać syropem klonowym – pychota!
[…] 4. Na śniadanie: Dyniowe placuszki z płatkami owsianymi […]
[…] Dyniowe pankejki […]