Wegeburger z batatów i cieciorki, w słodko-ostrej marynacie teriyaki, z ananasem, awokado i surówką z chilli. Eksplozja słodko-ostrych smaków napakowana witaminami i wartościami odżywczymi. Musicie tego spróbować! 🙂
Muszę przyznać, że ten burger nareszcie mi udowodnił, że wegeburger może być smaczny, dobrze doprawiony i przede wszystkim wilgotny i miękki. Moje dotychczasowe doświadczenia z różnymi przepisami niestety nie były dla mnie zadowalające – burgery wychodziły suche, kruszyły się i finalnie po połowie porcji miało się już dość – nawet jeśli był dobrze doprawiony.
Koniecznie przetestujcie te wegeburgery z batatów razem ze wszystkimi sugerowanymi dodatkami – dzięki temu osiągnięcie równowagę między słodkimi i ostrymi smakami – same kotleciki jedzone oddzielnie mają wyczuwalną słodkawą nutę z batatów – co świetnie sprawdza się z ostrą sałatką i słodkim ananasem, ale nie każdemu może smakować w pojedynkę. Chociaż muszę przyznać, że mam takiego osobnika w domu 😉 który nie przepada za słodkimi nutami w wytrawnych daniach, a te burgery spałaszował błyskawicznie i ze smakiem 🙂
CZAS PRZYGOTOWANIA: 20 minut na upieczenie batatów + 30 minut na przygotowanie i usmażenie kotletów + 10 minut na złożenie w całość burgerów
SKŁADNIKI (na 4 burgery i dodatkową porcję sałatki obok)
SŁODKI SOS TERIYAKI:
- 10 łyżek sosu sojowego
- 10 łyżek soku ananasowego
- 2 łyżki syropu klonowego/miodu/z agawy
- 2 płaskie łyżeczki płatków chilli
- starty na drobnej tarce imbir (kawałek wielkości kciuka)
- 2 starte na drobnej tarce ząbki czosnku
BURGERY:
- 4 bułki na burgery
- puszka cieciorki
- 2 małe bataty (lub 1 średni)
- 1 szklanka płatków owsianych zmielonych na grubą mąkę
- 1 zielona papryczka chilli/japanelo
- 1 cebulka od szczypiorku wraz ze szczypiorkiem 🙂
- 1 jajko (dla wersji wegańskiej: 1 czubata łyżka Chia wymieszana z 3 łyżkami ciepłej wody)
- 2 łyżki oliwy
- sól i pieprz
DODATKI:
- 1 awokado
- 1 czerwona cebula
- 4 plasterki ananasa
- 1/2 główki małej kapusty białej
- 1 marchewka
- 1 zielona papryczka chilli/japanelo
- sok z 1 limonki
- 2 łyżki majonezu (dla wersji wegańskiej – wegańskiego majonezu :))
- sól i brązowy cukier
INSTRUKCJE:
- Nastawić piekarnik na 180 stopni. Pokroić bataty w plastry o szerokości około 1,5 cm (żeby szybciej zmiękły). Kładziemy na blaszce przykrytej papierem do pieczenia i pieczemy około 20 minut pilnując by się nie przypaliły.
- Gdy bataty są w piekarniku możemy przygotować marynatę – wszystkie składniki wkładamy do małego rondelka i podgrzewamy na małym ogniu mieszając co jakiś czas. Po około 10 minutach sos lekko zgęstnieje – możemy go zdjąć z ognia.
- Bataty na tym etapie pewnie wciąż się pieką, albo już studzą ;), więc mamy chwilę na skrojenie surówki. Szatkujemy kapustę i 1 papryczkę chilli. Dodajmy startą na grubej tarce marchewkę. Doprawiamy: 2 łyżkami majonezu, sokiem z 1 limonki, 3 szczyptami soli i 1 szczyptą cukru. Mieszamy, wkładamy do lodówki.
- Gdy bataty ostygną, widelcem wygrzebujemy miąższ ze skórki i wrzucamy do dużej miski. Dorzucamy odcedzoną cieciorkę, pokrojoną w plasterki papryczkę chilli i szklankę zmielonych płatków owsianych oraz skrojoną cebulkę i szczypiorek.
- Rozdrabniamy ręcznym mikserem. Masa nie powinna być gładka – pojedyncze niezmielone kawałki cieciorki urozmaicą teksturę, a kawałki chili smaku.
- Do masy dodajemy 2 łyżki sosu teriyaki, jajko (lub mieszankę chia) oraz 2 łyżki oliwę. Doprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy.
- Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę (u mnie mieszanka oliwy i oleju sezamowego). Formujemy kotleciki – o średnicy zbliżonej do średnicy bułek, których używamy. Wkładamy na rozgrzany ogień. Smażymy 1 minutę, odwracamy na drugą stronę. Smarujemy wierzchnią część sosem teriyaki. Po około 2-3 minutach znowu odwracamy, i smarujemy sosem przysmażona stronę. Kotleciki powinny się smażyć około 7-8 minut – im dłużej, tym lepiej, ale pilnujcie by ich nie przypalić.
- Gdy nasze wegeburgery z batatów się smażą, przygotujmy resztę dodatków. Obierzmy i pokrójmy w plastry ananasa, awokado i czerwoną cebulę. Jeśli został nam jeszcze sos posmarujmy nim wnętrze bułek. Jeśli byliśmy hojni przy smażeniu kotlecików i nie mamy już marynaty ;), posmarujmy leciutko majonezem – tak by nie były suche.
- Po usmażeniu kotlecików zdejmujemy je z patelni. Nie marnujmy smaków, które zebrały się na patelni – wrzućmy tam pokrojonego ananasa i podsmażmy przez minutę.
- Układamy burgery. Na dolną bułkę kładziemy surówkę, następnie kotlecik, ananas, awokado i cebula. Kończymy bułeczką. Do podania możemy je przebić pałeczkami do szaszłyków – by nie rozpadły się w drodze do stołu. Jeśli została wam surówka – podajcie ją obok.
I już, można się zajadać. Te wegeburgery z batatów są świetną opcją na leniwy weekendowy obiad czy na wieczorne spotkanie z przyjaciółmi. W tym drugim wypadku warto przygotować część składowych wcześniej: sałatkę, sos oraz masę na wegeburgery. Na świeżo jedynie pokrójcie awokado, cebulę i ananasa, usmażcie kotleciki i przygotujcie burgery. Wtedy przy znajomych będzie tylko 15 minut pracy, a zachwyt ten sam 😉