Tak, wiem, obecnie nie ma sezonu na wiśnie. Na szczęście jednak istnieje cudowny wynalazek, który nazywa się owoce mrożone. Wiśnie mrożone kupicie z łatwością w każdym większym sklepie spożywczym. Oprócz dostępności przez cały rok mają jeszcze jedną zaletę – nie trzeba ich drylować! Tarta z wiśniami chodziła już za mną od dawna. Dlatego gdy w lodówce na ostatnich zakupach zobaczyłam mrożone wiśnie wiedziałam, że muszę ją zrobić.
Co sprawia, że ta tarta z wiśniami jest taka cudowna? Lekko kwaskowe nadzienie wiśniowe otoczone chrupiącym, maślanym ciastem kruchym. Jest pyszna ciepła od razu po upieczeniu (najlepiej z gałką lodów czekoladowych), jak i na zimno gdy nadzienie zastygnie i cudnie połączy się z ciastem. A jeśli wolicie wersję ciepłą, to zawsze możecie ją podgrzać przez pięć minut w piekarniku.
Ja ciasto na swoją tartę zrobiłam z mąki pełnoziarnistej orkiszowej (i wyszło pyszne, a zawsze trochę zdrowsze), ale możecie też użyć jasnej mąki orkiszowej, lub pełnoziarnistej pszennej lub zwyczajnej pszennej. Możecie też zdecydować o słodkości tarty – poniższy przepis przewiduje dodanie 1/3 kubka cukry (koło 40g) do wiśni, co daje przyjemne, kwaskowate nadzienie. Ja takie uwielbiam! Ale jeśli wolicie słodsze smaki, możecie dodać więcej cukru (np. 1/2 kubka).
Poniższe proporcje składników są idealne do foremki na tartę o średnicy 24cm (ja korzystam dokładnie z tej). Jeśli korzystanie z większej odpowiednio zwiększcie proporcje składników na ciasto i nadzienie.
Tarta z wiśniami
Course: deser, ciastoCuisine: amerykańskaDifficulty: proste8
porcji30
minutes3
hoursPyszna, pełnoziarnista, orkiszowa tarta z wiśniami. Lekko kwaskowe nadzienie wiśniowe otoczone chrupiącym, maślanym ciastem kruchym.
Składniki
- KRUCHE CIASTO
2 kubki (240g) mąki orkiszowej pełnoziarnistej (lub orkiszowej jasnej, pełnoziarnistej pszennej lub pszennej jasnej)
3 łyżki cukru kokosowego lub brązowego
szczypta soli
150g masła
5-7 łyżek zimnej wody
- NADZIENIE
500g (5 kubków) mrożonych wiśni (lub świeżych, wydrylowanych – waga może się różnić od mrożonych więc przeliczcie objętościowo kubkami)
4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
1/3 kubka (około 40g) cukru kokosowego lub brązowego (dla efektu delikatnie kwaśnego nadzienia, dla słodkiego dajcie więcej cukru)
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki cynamonu
10g masła
Instrukcje
- Zacznijmy od przygotowania ciasta. Masło schładzamy w lodówce. Mieszamy mąkę z 3 łyżkami cukru i szczyptą soli. Na tarce z grubymi oczkami ścieramy twarde masło do mąki (obtaczajcie masło w mące, będzie Wam się łatwiej tarło). Zagniećcie masło z mąką palcami, powinniście otrzymać grudki.
- Następnie dodajemy zimną wodę – zacznijcie od 5 łyżek. Jeśli ciasto wciąż nie będzie chciało stworzyć kuli, dodajcie dodatkową 1 lub 2 lub 3 łyżki wody. Ciasto dzielimy na dwie części, tworzymy z nich płaskie kule, owijamy folią i wkładamy do lodówki na godzinę. (Możecie pominąć wkładanie do lodówki, ale ciasto jest dużo lepsze po schłodzeniu).
- W misce mieszamy wiśnie (mrożonych nie musicie rozmrażać, surowe pamiętajcie by wydrylować). Dodajemy mąkę ziemniaczaną, cukier i cynamon. Mieszamy.
- Po godzinie wyjmujemy ciasto z lodówki. Wałkujemy jedną kulę do wielkości odrobinę większej niż tarta. Przekładamy do foremki i wykładamy dno. Wykładamy wiśnie. Na wiśniach w kilku miejscach rozkładamy kilka małych kawałeczków masła (pozostałe 10g).
- Wałkujemy drugą kulę ciasta. kroimy w paski i układamy wierzchnią warstwę. Nie musicie ich zaplatać jeden pod drugi jak na zdjęciu, wystarczy, że położycie paski w wertykalnie, a horyzontalne ułóżcie na nich. (Ale jeśli chcecie się bawić w plecionki to nie bronię :))
- Teraz najlepiej włożyć tartę jeszcze na 30 minut do lodówki. Oczywiście możecie pominąć ten etap, ale ciasto będzie lepsze (bardziej kruche, listujące się). Jeśli nie macie tyle czasu wstawcie chociaż na czas, gdy piekarnik będzie się nagrzewał do 200°C. Przed włożeniem do piekarnika posmarujcie wierzch tarty jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka i posypcie grubym cukrem brązowym.
- Tartę pieczemy przez 25 minut w 200°C, następnie zmniejszamy temperaturę do 170°C i pieczemy kolejne 25-30 minut (obserwujcie by ciasto nie spiekło się za bardzo). Dajcie tarcie chociaż trochę wystygnąć nim zaczniecie zajadać. Jeśli rozkroicie ciepłą nadzienie może trochę wypływać, ale po całkowitym wystygnięciu wszystko pięknie zastygnie.
Notes
- Powyższy przepis daje efekt lekko kwaskowatego nadzienia. Ja uwielbiam taką wersję tej tarty, ale jeśli wolicie słodsze smaki dodajcie więcej cukru
- Chłodzenie ciasta kruchego i późniejsze chłodzenie tarty przed upieczeniem sprawi, że ciasto będzie cudownie kruche i listkujące się