Mimo, że zawsze byłam bardziej w “Team Christmas” 🙂 i dużo bliższe mojemu sercu są wszystkie rytuały związane ze świętami Bożego Narodzenia, to jest jedna rzecz, którą absolutnie uwielbiam w Wielkanocy. I są nią pisanki wielkanocne. W mojej rodzinie zawsze był zwyczaj, by pisanki farbować łupinami cebuli na ten intensywny, bordowo brązowy kolor. Następnie siadaliśmy razem i robiliśmy wzorki za pomocą igły lub żyletki (tak, wiem, to nie brzmi zbyt bezpiecznie :D). Muszę Wam powiedzieć, że najpiękniejsze wzory zawsze wychodzą mojej mamie. Ja natomiast odkąd pamiętam miałam tendencję do przekombinowania wzoru (no cóż..). W tym roku po raz pierwszy ja organizuję śniadanie wielkanocne i staram się dopracować każdy szczegół, w tym pisanki. Jako, że od brązów dużo bardziej wolę pastele, poszukałam inspiracji na niebieskie pisanki. Dla pewności przetestowałam koncept w ubiegły weekend. I jak widać na poniższych zdjęciach wyszły pięknie, więc postanowiłam podzielić się z Wami “przepisem” 🙂

W jaki sposób osiągnęłam taki odcień niebieskiego? Za pomocą.. czerwonej kapusty! Tak, tak, wiem, w sklepach dostępne są gotowe barwniki. Ja jednak niezbyt przepadam za tymi sztucznymi. Pamiętam, że gdy raz z takich skorzystaliśmy, nikt później tych farbowanych jajek nie chciał jeść i poszły do wyrzucenia(!). A skoro tak prosto można wykonać te naturalne i kolor wychodzi taki piękny.. to dla mnie nie ma wątpliwości, z której metody skorzystać!

Dzisiaj spisałam dla Was instrukcje na niebieskie pisanki, jednak w internecie znajdziecie też mnóstwo pomysłów na inne naturalnie barwniki. Na przykład granatowe (kolor taki jak na środkowych jajkach z miseczki) osiągnięcie za pomocą borówek (chociaż przyznam, że mi się zdecydowanie bardziej podoba odcień z czerwonej kapusty). Czytałam też o możliwości korzystania z kurkumy (żółte), szpinaku (delikatnie zielone), czy buraka i granatu dla różowo-czerwonych odcieni. Ja mnóstwo inspiracji znalazłam na Pintereście.

POTRZEBNE PRODUKTY
- max 5 jajek (wybierajcie te z jasnymi/białymi skorupkami) jeśli chcecie więcej jajek użyjcie większej ilości kapusty do barwnika
- połówka czerwonej kapusty (średnia główka)
- garnek z wodą
- 1 łyżeczka białego octu
INSTRUKCJE
- Jajka gotujemy na twardo (około 15 minut). By jajka na nasze niebieskie pisanki nam nie popękały, włóżcie je do zimnej wody i wtedy zagotujcie, a nie wrzucajcie do wrzątku. Podobno pomaga też dodanie łyżki soku z cytryny 🙂
- Szykujemy nasz barwnik. Średni/duży (u mnie o średnicy około 25cm) garnek napełniamy wodą tak do dwóch trzecich wysokości. Lepiej wybrać taki nie za szeroki, by po wyjęciu kapusty woda nie była za płytka. Musi jej być na tyle dużo, by przykryła nam całe jajka.
- Kapustę szatkujemy jak do surówki. Wkładamy do garnka z wodą, wstawiamy na kuchenkę. Doprowadzamy do wrzenia, a następnie gotujemy na małym/średnim ogniu (żeby pyrkało :)) przez 15 minut. Woda przejmie kolor kapusty i będzie intensywnie fioletowa – trochę taki kolor jak denaturat. Ale pisanki wyjdą niebieskie!
- Wyłączamy ogień. Wyławiamy kapustę (sitkiem lub szczypcami). Dodajemy 1 łyżeczkę octu. Gdy woda odrobinę wystygnie (może być wciąż ciepła), wkładamy jajka.
- I czekamy 🙂 Intensywność koloru zależy od tego ile czasu jajka posiedzą w naszej zabarwionej wodzie. U mnie piękny kolor wyszedł po 2 godzinach (delikatny, pastelowy niebieski, który widzicie po prawej stronie na zdjęciu z miseczką), po całej nocy na innym jajku był bardziej intensywny (chociaż wciąż dość pastelowy). Dużo zależy od skorupki jajka (im jaśniejsza tym lepiej łapie kolor) oraz pewnie samej kapusty – najlepiej sprawdzajcie co jakiś czas, czy kolor Wam odpowiada, czy chcecie potrzymać dłużej.
- Jajka najlepiej suszyć w wytłaczance na jajka. Ja kładłam je poziomo (zamiast wkładać pionowo do dziurki), by jak najmniejsza powierzchnia skorupki dotykała innej powierzchni przy suszeniu.
DODATKOWE WSKAZÓWKI
Jeśli nie zależy Wam na jednolitym kolorze lub właśnie chcecie, by był bardziej mozaikowy zostawcie część kapusty w garnku z jajkami. Tam gdzie kapusta będzie dotykać jajka pojawią się małe przerwy w kolorze. Jeśli natomiast Wam zależy na bardzo równym kolorze możecie potraktować jajka indywidualnie 😉 I każde osobno włożyć do szerokiej szklanki napełnionej barwioną wodą – jak na poniższym zdjęciu.
Uwaga! Z jajek o brązowych skorupkach nie wyjdzie Wam taki pastelowy kolor. Dlatego naprawdę postarajcie się zdobyć takie o jak najjaśniejszych skorupkach 🙂
