Jak byłam mała donaty kojarzyły mi się głównie z amerykańskimi filmami o gliniarzach, z kawą na wynos i (jak cała reszta junk food) z serialem Gilmore Girls 😉
(Próbowałam, ale nie mogłam się oprzeć dodaniu tego obrazka 😄)
Po pierwszej wizycie w Stanach słowo donuts zaczęło się równać szyldowi Dunkin’ Donuts. Przyznaję się bez bicia, że dostałam obsesji na punkcie tych kolorowych oponek. Im więcej absurdalnych polew i posypkę tym lepiej. I jak ja żałowałam, że nie ma ich w Polsce! Zaczynam się zastanawiać czy ta historia jest zabawna czy smutna, więc może ją na tym zakończę 😉
Dzisiaj już wiem, że kolorowe polewy i posypki raczej nie dodają smaku, a już na pewno nie czynią wypieków zdrowszymi.

Nie chcąc jednak rezygnować ani ze smaku, ani z dekoracji, mam dzisiaj dla Was przepis na zdrowsze pieczone donaty czekoladowe. Pieczone, a nie smażone, bez cukru, bez masła. W polewie czekoladowej lub kremie z masłem orzechowym. Udekorowane ulubionymi dodatkami: pistacjami, truskawkami, migdałami, malinami czy wiórkami gorzkiej czekolady.
Polecam do pieczenia używać foremek – ja próbowałam bez, i niestety wyszły Krzywe półdonuty – wyrośnięte na górze i płaskie na dole 😋 po tym doświadczeniu poszukałem chwilkę w internecie i wpadłam na stronę Foremki-silikonowe.pl gdzie dość tanio nabyłam foremkę do oponek. Kurierem dotarła do mnie w dwa dni od zamówienia – i od razu poszła do pieca 😄
10-12 małych donatów
40 minut
60 minut
Średnia

SKŁADNIKI
- 3/4 kubka mąki orkiszowej
- 1/2 kubka kakao (lub 1/4 kubka kakao i 1/4 kubka karobu)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 duże jajko
- 1 łyżka rozpuszczonego oleju kokosowego
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
- 1/4 kubka lekkiego jogurtu greckiego (lub gęstego jogurtu naturalnego)
- 1/4 kubka syropu klonowego
- 1/4 kubka mleka roślinnego (np. migdałowego lub owsianego)
Polewa czekoladowa: - 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady
- 1 łyżeczka oleju kokosowego
- 1 łyżeczka syropu z agawy
Krem z masłem orzechowym: - 1 łyżka lekkiego jogurtu greckiego lub gęstego jogurtu naturalnego
- 1 łyżka kremowego masła orzechowego
- 1 łyżka syropu z agawy
- 1 łyżeczka mleka roślinnego
Dodatki: - Według uznania: truskawki, maliny, orzechy, wiórki kokosowe

INSTRUKCJE
- Nastaw piekarnik na 175 stopni z grzaniem z góry i z dołu bez termoobiegu lub na 170 z termoobiegiem (plus góra dół)
- W średniej wielkości misce Wymieszajcie mąkę, kakao, proszek do pieczenia i szczyptę soli. W drugiej większej misce roztrzepujemy jajko, dodajemy olej, syrop, ekstrakt i jogurt. Roztrzepujemy całość aż pozbędziemy się wszystkich grudek z jogurtu.
- Do masy z jajkami dodajemy naprzemiennie mieszankę z mąką i mleko. Najlepiej zacząć od mąki, następnie połowa mleka, znów mąka, druga połowa mleka i ostatnia porcja mieszanki z mąką.
- Foremkę lekko smarujemy lekkim olejem roślinnym (np. z pestek winogron). Czekoladową masę najłatwiej nakładać rękawem cukierniczym. Jeśli nie macie, można użyć woreczka lub nakładać łyżeczką. Nakładamy do okrągłego zagłębienia do mniej więcej wysokości dzióbka na środku foremki 😉
- Wkładamy do piekarnika na 6-8 minut – będą się jeszcze uginać pod dotykiem, nie martwcie się tym. Pozostajecie je na 5 minut do zastygnięcia i ostrożnie wyjmijcie i kładźcie na kratce górą do dołu (bo dół z foremek będzie kształtniejszy i warto go pokazać na gorze ;)) Jeśli dziurka w środku trochę Wam zarosła w piekarniku możecie ją ostrożnie poprawić nożykiem lub palcem (ja tak zrobiłam 😉)
- Jeśli pieczecie kolejną porcję sprawdźcie czy na foremce nie zostały kawałki ciasta. Jeśli tak to ją obmyjcie i na nowo posmarujcie olejem – by donaty nie przywarły.
- Po upieczeniu kolej na dekorowanie. Jeśli chcecie czekoladową polewę roztapiacie czekoladę w kąpieli wodnej z olejem kokosowym i na końcu Dodajecie syrop. Donaty trzymacie w ręce i maczacie chwilkę górę w czekoladzie. Posypujecie dodatkami nim polewa zastygnie – by na pewno się przykleiły 😉 Jeśli zainteresował Was krem z masłem orzechowym – mieszacie wszystkie składniki i załączanie górę donata w kremie.
- Te pieczone donaty czekoladowe najlepiej smakują od razu po zrobieniu. Możecie je jednak również przechować w lodówce jeden/dwa dni 😉
[…] który jest na stronie już od bardzo dawna. Jeśli donaty renifery niezbyt do Was przemawiają, w tym przepisie znajdziecie inspiracje na bardziej tradycyjne dekoracje. Jeśli nie macie foremek do pieczenia donatów, możecie w zamian przygotować czekoladowe […]
[…] Pieczone donut’y czekoladowe […]