Nowy Rok dla wielu osób wiąże się z postanowieniami noworocznymi, które często narzucają ograniczenia. Nie będę jeść słodyczy, nie będę jeść ciast, sto dni bez ciastek i tak dalej i tak dalej. Ja dzisiaj mam dla Was alternatywę – jedzcie więcej. Więcej pysznych, zdrowych, domowych ciast, ciastek i słodyczy. Zapewniam Was że długofalowo przyniesie Wam to lepsze efekty niż krótkie zrywy ograniczania się. I z pewnością dużo szczęścia przy każdym kęsie. Dzisiaj mam dla Was propozycję idealnie wpisującą się w takie postanowienie. Wegański torcik czekoladowy z kremem czekoladowym.
W środku znajdziecie dwa baaaardzo zaskakujące składniki. Jakie? Dwa warzywa! Tak, dobrze przeczytaliście, warzywa. Pierwsze to cukinia, która dodaje wilgotności w cieście (a oprócz wilgotności rownież witamin). Drugie to batat, słodki ziemniak, który jest podstawą naszego kremu czekoladowego w tym przepisie. Zapewnia kremową strukturę i ogranicza potrzebę dosładzają całości ( w końcu to słodki ziemniak). Wiem, że brzmi to zaskakująco, ale zaufajcie mi – to działa i pasuje do siebie i smakuje. Plus odhaczacie jedną z dziennych porcji warzyw jedząc torcik czekoladowy. Magia, co?
Przekonani?
To do dzieła!
CZAS PRZYGOTOWANIA: 2 godziny (zawiera czas pieczenia się ciasta)
PORCJE: ok. 10 kawałków ciasta
Składniki
- 1 kubek mąki orkiszowej
- 3/4 kubka wiórków kokosowych
- 3/4 kubka kakao
- 1 kubek cukru kokosowego (lub brązowego)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- Szczypta soli
- 2 łyżki Chia wymieszane z 6 łyżkami ciepłej wody
- 1 i 1/3 mleka migdałowego
- 1/4 kubka rozpuszczonego oleju kokosowego
- 2 kubki startej na tarce cukinii (u mnie mała cukinia)
- 1 duży lub 2 małe ugotowane bataty (ok 300g ugotowanych ziemniaków)
- 2/3 kubka masła z nerkowców / migdałowego / z ziaren słonecznika / lub z ziemnych orzeszków, ale wtedy będzie mniej słodkie
- 4 łyżki kakao
- 1/3 kubka syropu klonowego/ z agawy
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka startej skórki z pomarańczy
- 1/4 kubka mleka migdałowego lub kokosowego
- Szczypta soli
- Kilka plastrów pomarańczy lub cząstek mandarynki do dekoracji
Etapy pracy
- Do wykonania przepisu na wegański torcik czekoladowy z kremem czekoladowym potrzebujecie wystudzone, ugotowane słodkie ziemniaki. Zadbajcie o to albo na samym początku przygotowań lub jeśli wolicie – dzień wcześniej – ja tak zrobiłam. Ziemniaka(i) obierzcie, kroicie na kawałki i gotujecie – u mnie zajęło to około 15 minut – aż test widelca wyjdzie miękko 🙂
- Piekarnik nagrzewamy na 190 stopni. Cukinię zetrzyjcie na tarce – lepiej mniejsze oczka, większe będą później wyczuwalne w cieście.
- Nasiona Chia zalejcie w miseczce wodą i wymieszajcie. Odczekajcie 5 minut sż spulchnieją.
- Mieszacie w misce suche składniki ciasta: mąkę, cukier, kakao, wiórki kokosowe, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Do tego dodacie mleko i mieszacie łyżką. Następnie dodajemy rozpuszczony olej kokosowy i mieszamy. Na koniec dodajemy mieszankę Chia oraz startą cukinię. Mieszamy całość.
- Okrągłą foremkę na ciasto wykładamy na dole papierem do pieczenia. Wylewamy ciasto. UWAGA. Ciasto później należy przekroić na dwie warstwy by połączyć je pózniej kremem. Jeśli nie lubicie tego robić możecie podzielić ciasto na dwie części i upiec jedno po drugim. Czas pieczenia wtedy się skróci – sprawdzajcie patyczkiem. Ja całe ciasto na raz piekłam około 50 minut w 190 stopniach – do suchego patyczka. Jeśli podzielicie na dwie części być może już po 30 minutach będzie gotowe.
- W czasie gdy ciasto się piecze (i później studzi) możemy przygotować krem. Do miksera wkładamy ugotowany, wystudzony batat, masło z nerkowców (lub inne), kakao, syrop klonowy oraz ekstrakt waniliowy. Miksujemy. Następnie dodajemy mleko – może się okazać że będziecie potrzebować go odrobinę więcej lub mniej – zależy od batata. Chcecie otrzymać gęstą, kremową konsystencję. Na koniec dodajecie startą skórkę z pomarańczy, szczyptę soli i mieszacie. Gotowe!
- Ciasto gdy wystygnie kroicie na dwie warstwy (lub jeśli upiekliście dwie porcje oddzielnie szczęśliwie omija Was ten etap).
- Połowę kremu wykładacie na pierwszą warstwę ciasta. Przykrywanie drugą. Pozostałą cześć kremu wykorzystujecie do dekoracji ciasta na górze i po bokach.
- Dekorujecie plastrami pomarańczy lub cząstkami mandarynki. W lecie w tym przepisie świetnie sprawdzą się maliny. Ale mamy styczeń, więc korzystamy z pysznych, sezonowych cytrusów.
- Gotowe! Ciasto najlepiej smakuje po pary godzinach w lodówce. Przykryte folią wytrzyma w lodówce 4 dni. Najlepiej podawać z pokrojonymi cytrusami. Smacznego!