Śniadaniowe opcje jak te wegańskie pankejki bananowe sprawiają, że uwielbiam poranki. I nie mogę uwierzyć w to, że przez lata robiłam błąd niejedzenia śniadania. Serio, jak można się pozbawiać takiej rozkoszy 🙄 teraz uwielbiam rozkoszować się ich planowaniem, przygotowywaniem i oczywiście jedzeniem 😉
Te pankejki są super proste: rozgniatamy banany, kroimy czekoladę i mieszamy z resztą składników. Na patelnię i gotowe. Bez cukru, bez jajek, na mące orkiszowej. Pysznie i bez wyrzutów sumienia 😉
Te pankejki smakują podobnie do wnętrza chlebka bananowego, więc jeśli znacie i lubicie ten smak to te pankejki też przypadną Wam do gustu 😊
CZAS PRZYGOTOWANIA: 20 minut
SKŁADNIKI: (porcja dla dwóch osób)
- 2 dojrzałe banany
- 1 kubek mleka migdałowego
- Kilka kropek ekstraktu waniliowego
- 3 łyżki oleju (np. z winogron lub kokosowego)
- 1 i 1/4 kubka mąki orkiszowej (lub innej jeśli wolicie)
- 1/2 łyżeczki cycamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 6 kostek gorzkiej czekolady pokrojonych w mniejsze kawałki
- Opcjonalnie jeśli Wasze banany nie były super dojrzałe i słodkie: 1 łyżka syropu klonowego
Olej do smażenia i owoce i syrop klonowy do podania.
INSTRUKCJE:
- Banany rozdrabniacie w misce widelcem. Dodajecie mokre składniki: mleko, ekstrakt, olej i syrop jeśli używacie.
- Dodajecie suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia i cynamon. Mieszacie.
- Dodajecie pokrojoną w kawałeczki czekoladę. Mieszacie.
- Stawiacie patelnię z nieprzywierającym dnem na ogień. Dodajecie odrobinę oleju (możecie rozsmarować ręcznikiem papierowym). Gdy będzie nagrzana nakładacie miarką porcje ciasta (jak na racuchy 😉) i smażycie. Moim wystarczyło 2 minuty z jednej strony i minutę z drugiej. Obserwujcie – jak zaczną sie pojawiać bąbelki i brzegi robią się złote – przewracamy 😊
- Nakładacie na talerz w formie wieżyczki – serio tak smakują najlepiej! Kolejne pankejki możecie przekładać plastrami owoców. Całość polejcie syropem klonowym.
- Zajadajcie 😄